W projekcie tekst z z Listu do Filipian (Flp 4,13) koresponduje ze zniszczonym, pordzewiałym, „doświadczonym” tłem. Wydaje się, że ta blacha wie, co mówi: wiele przeszła, ale też wiele jeszcze zniesie. Dzięki wykorzystaniu w projekcie zdjęcia autentycznej skorodowanej blachy WSZYSTKO MOGĘ… sprawia wrażenie najbardziej blaszanej z naszych blach.
Słowo Boże w cytowanym fragmencie odnosi się w warstwie dosłownej do sytuacji materialnej świętego Pawła. Filipianie troszczą się o niego. On się z cieszy, jest wdzięczny. Ale też przyznaje, że bywało i tak, i tak. Pokazuje, że nie tylko w teorii potrafi radzić sobie w różnych sytuacjach, ale też że rzeczywiście doświadcza zarówno biedy, jak i obfitości. Jezus podtrzymuje go w jednym i drugim. (Bo z obfitością też trzeba umieć sobie radzić…)
„(…) ja bowiem nauczyłem się wystarczać sobie w warunkach, w jakich jestem. Umiem cierpieć biedę, umiem i obfitować. Do wszystkich w ogóle warunków jestem zaprawiony: i być sytym, i głód cierpieć, obfitować i doznawać niedostatku. Wszystko mogę w Tym, który mnie umacnia”.
W warstwie duchowej odkrywamy, że niedostatki, biedy, nędze nie dotyczą tylko sfery materialnej. To różne słabości, w różnych obszarach życia, których sami nie jesteśmy w stanie przezwyciężyć.
Ten produkt nie posiada jeszcze opinii.